Data: 18 listopada 2019
24 sierpnia 2019 r. na zaproszenie producenta zabawek „Polesie” do Kobrynia (Białoruś) przyjechali przedstawiciele polskich sklepów i hurtowni, oferujących produkty marki Polesie. Byli to klienci firmy Panda z Białej Podlaskiej.
W towarzystwie pracowników Polesia zwiedzili fabrykę zabawek i z bliska przyjrzeli się procesowi produkcyjnemu. Jakie były ich wrażenia po przekroczeniu progów firmy? Zachęcamy do lektury!
Zanim jednak o swoich wrażeniach opowiedzą goście, warto wspomnieć kilka najważnieszych liczb. Całkowita powierzchnia fabryki wynosi bowiem 80 000 mkw., z czego 6000 mkw. zajmują biura, a 30000 mkw. – magazyny. Duża ich część, bo aż 4000 mkw., jest dedykowana rynkowi polskiemu. Dodatkowo w oddalonym o 110 km Pińsku mieści się tzw. montażownia wspomagająca o powierzchni 10 000 mkw. Polesie nie ma konkurencji na rynku białoruskim, ale też staje się coraz poważniejszym graczem w Europie.
Piotr Czeczelewski, Panda
– Zadbaliśmy o to, by nasze tegoroczne targi nie upłynęły wyłącznie pod znakiem pracy, ale też przyjemności, stąd pomysł wyprawy na Białoruś. Było to tym cenniejsze doświadczenie, że dla większości z nas zabawka jest gotowym produktem, który trafia w nasze ręce.
Nasz wieloletni partner przyjął nas ciepło, jak przystało na wschodnie obyczaje. Myślę, że mogę śmiało powiedzieć w imieniu wszystkich uczestników, że byliśmy pod ogromnym wrażeniem tego, jak prężnie rozrasta się firma. Nowe powierzchnie magazynowe, w niedalekiej przyszłości zasilanie własnym źródłem energii – to przykład do naśladowania dla niejednej europejskiej fabryki. Bardzo cenimy sobie takich partnerów w biznesie. Jeszcze raz dziękujemy za zaproszenie i gościnne przyjęcie!
Dariusz Krawczyk, Format
– Była to moja pierwsza wizyta w fabryce na Białorusi. Muszę przyznać, że największe wrażenie, oczywiście poza skalą przedsięwzięcia, zrobił na mnie wszechobecny ład – półprodukty mają tam swoje miejsce, odpady produkcyjne swoje itd. Wydaje mi się, że wynika to z wysokiej kultury pracy. Produkty marki Polesie są obecne na naszych półkach już od jakiegoś czasu, a ich jakość i solidność wykonania oceniamy bardzo wysoko. Pracownicy firmy, z którymi miałem okazję się spotkać, przykładają ogromną wagę do przekazywania rzetelnych informacji na temat oferowanego towaru, a przy tym świetnie komunikują się w języku polskim, co ułatwia współpracę. Dlatego polecam wszystkim planującym wyprawę na Białoruś wizytę w firmie Polesie – jestem przekonany, że wpłynie to na zmianę postrzegania przez nich tego kraju.
Marek Dresler, ZabawkiPanda.pl
– Mam w pamięci obraz Białorusi sprzed 15-20 lat. Wówczas nie było widać uprzemysłowienia, szczególnie opartego na innowacjach technologicznych. Pierwsza wizyta w fabryce Polesie sprawiła, że zmieniłem to postrzeganie. Szokuje, jaki milowy krok pod względem gospodarczym i społecznym zrobiła Białoruś, przyjmując jako wzorzec postępu fabrykę Polesie. Moim oczom ukazała się korzystająca z zawansowanej technologii firma, dysponująca nowoczesnymi wtryskarkami, produkująca według najwyższych standardów i norm ekologicznych, czysta i dbająca o zdrowe powietrze. Oferta Polesia nadąża za zmianami preferencji na rynku zabawek, gdyż firma jest samowystarczalna.
Kultura, z jaką zostaliśmy przyjęci, sprawiła, że czułem się ważnym gościem, mimo że byłem członkiem dużej grupy. Nie wiem, jak oni to potrafią zrobić, ale każdy z nas był traktowany równie życzliwie, a żadne pytanie nie pozostało bez odpowiedzi.
Teresa Wojtko, Polter
– Z Polesiem współpracujemy od kilku lat, była to już moja druga wizyta w fabryce. Największe wrażenie zrobiły na mnie jej wielkość, panujące wokół ład i porządek oraz sprawna organizacja. Firma posiada w ofercie bogaty wybór wysokiej jakości produktów w konkurencyjnych cenach. Nasi klienci znają i cenią jej zabawki, sami o nie dopytują, zaopatrujemy w nie wiele przedszkoli. Zamówienia docierają do nas bezpośrednio z Białorusi, logistykę oceniamy na najwyższym poziomie. Polesie stale zaskakuje nowościami, zna potrzeby klientów i to widać w oferowanych przez nich produktach. Firma idzie też z duchem czasu, wprowadzając co jakiś czas do oferty popularne licencje.
Magdalena Lubus, sieć sklepów Skrzacik
– Była to moja pierwsza wizyta w fabryce Polesie. Największe wrażenie zrobił na mnie ład panujący w tym gigantycznym budynku połączony z doskonałą organizacją pracy. Na pierwszy rzut oka można było dostrzec przywiązywanie ogromnej wagi do jakości oferowanych produktów.
I mimo że Polesie dopiero podbija polski rynek, szybko zyskał sympatyków swoich zabawek. Szeroki wybór produktów umożliwia skomponowanie oferty dla każdej grupy wiekowej. Ponadto zabawki są najwyższej jakości i w przystępnej cenie. Przedstawiciele firmy są bardzo komunikatywni, chętni do pomocy, mądrze doradzają w wyborze produktów. Cieszę się, że miałam okazję poznać produkcję zabawek od podstaw, gdyż teraz mogę z czystym sumieniem polecać je klientom.
Tekst i zdjęcia: Rynek Zabawek